Wynalazek GPS zawdzięczamy Departamentowi Obrony USA, a precyzyjniej zespołowi
inżynierów pod dowództwem dr. Leonarda Kruczynskiego – naukowca o polskim pochodzeniu, który prace nad technologią przydatną wojskowym i cywilom cierpiącym na słabą orientację w przestrzeni rozpoczął już w roku 1974.
Brak wizjonerów podobnych dr. Kruczyńskiemu jest widoczny w pracach nad rosyjską wersją satelitarnego systemu lokalizacyjnego
– już trzeci raz w tym roku doszło do poważnej awarii nawigacji Glonass. Okazało się, że jeden z satelitów systemu nie wysyła prawidłowych sygnałów umożliwiających określenie położenia odbiorników systemu i trzeba go było wyłączyć. Co gorsze – dla użytkowników konkurencji GPS, to już trzecia w tym roku poważna awaria Glonass. Na początku kwietnia przez 10 godzin nieprawidłowo działały praktycznie wszystkie satelity rosyjskiego systemu, przekazując nieprawidłowe dane o swoim położeniu,
w efekcie uniemożliwiając prawidłową lokalizację. Wkrótce potem osiem satelitów Glonass przez co najmniej pół godziny przekazywało nieprawidłowe dane o swoim położeniu. Pierwszą z tych awarii tłumaczono błędem programistów, którzy przesłali złe dane do satelitów. Przyczyn kolejnych awarii rosyjskiego systemu nawigacyjnego nie wyjaśniano.
Warto zatem doceniać system, który – również dzięki naszemu rodakowi – tak dobrze sprawdza się w roli cywilnej i pozwala nam
na wprowadzanie coraz nowych usług i zastosowań.
Najnowsze komentarze